Chyba jeszcze nigdy nie miałem tak wysokiej gorączki jak wtedy, serio nie zdziwiłbym się gdyby para leciała mi z uszu. A na dodatek miałem cały, calutki dzień zawalony jakimiś pierdołami zleconymi przez króla. Oczywiście wszystko było na mojej głowie bo temu dziadowi nie chciało się ruszyć spasionych, królewskich czterech liter.
Komentarze
Prześlij komentarz